: Spis Wiadomości :: Utwórz Nowy Wątek :: statystyka forum :

postówmodyfikacja
"koniec cyrku w bartoszycach"
692023-02-14 12:23

przejdź do strony: 1 2 3 4 5 6 7

autor: Czar, dodał 2023-02-02 22:51komentuj

Może przed wypowiedzeniem się warto poczytać przepisy...
Kandydować na wójta (burmistrza, prezydenta miasta) może obywatel polski mający prawo wybierania w tych wyborach, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 25 lat (co ważne, kandydat nie musi stale zamieszkiwać na obszarze gminy, w której kandyduje). I nie jest to zależne od meldunku....

autor: Pan, dodał 2023-02-03 08:57komentuj


> przejrzalem te 1300 osob, okolo połowa z nich nie mieszka w Bartoszycach. Zostaje ok. 600, ale tu też nie ma pewności, bo w wielu profilach nie można wyczytać. No i pytanie ilu z tych 600 jest przeciwko. Bartoszyczan, aktywnych (chociażby lubiących posty) jest kilkudziesięciu. Zatem gratuluję samouwielbienia dla pani administrator i moderatorów! Wciskajcie dalej kit, że mieszkancy mają dość cyrku. Cyrk, to wy robicie i ludzie już się smieją na mieście, szybko przejrzeli na oczy o co chodzi.

Pomnóż to x10. Nie każdy ma Facebooka, a nawet jak ma nie musi wiedzieć o tej wspaniałej inicjatywie. Dowie się we właściwym czasie.

autor: Norbi, dodał 2023-02-03 09:10komentuj

> O 08:57, dnia 2023-02-03 Pan napisał(-a):
>
> > przejrzalem te 1300 osob, okolo połowa z nich nie mieszka w Bartoszycach. Zostaje ok. 600, ale tu też nie ma pewności, bo w wielu profilach nie można wyczytać. No i pytanie ilu z tych 600 jest przeciwko. Bartoszyczan, aktywnych (chociażby lubiących posty) jest kilkudziesięciu. Zatem gratuluję samouwielbienia dla pani administrator i moderatorów! Wciskajcie dalej kit, że mieszkancy mają dość cyrku. Cyrk, to wy robicie i ludzie już się smieją na mieście, szybko przejrzeli na oczy o co chodzi.
>
> Pomnóż to x10. Nie każdy ma Facebooka, a nawet jak ma nie musi wiedzieć o tej wspaniałej inicjatywie. Dowie się we właściwym czasie.
Wspaniałej. To żeś pojechał.

autor: Hehehe, dodał 2023-02-03 09:51komentuj

> O 08:57, dnia 2023-02-03 Pan napisał(-a):
>
> > przejrzalem te 1300 osob, okolo połowa z nich nie mieszka w Bartoszycach. Zostaje ok. 600, ale tu też nie ma pewności, bo w wielu profilach nie można wyczytać. No i pytanie ilu z tych 600 jest przeciwko. Bartoszyczan, aktywnych (chociażby lubiących posty) jest kilkudziesięciu. Zatem gratuluję samouwielbienia dla pani administrator i moderatorów! Wciskajcie dalej kit, że mieszkancy mają dość cyrku. Cyrk, to wy robicie i ludzie już się smieją na mieście, szybko przejrzeli na oczy o co chodzi.
>
> Pomnóż to x10. Nie każdy ma Facebooka, a nawet jak ma nie musi wiedzieć o tej wspaniałej inicjatywie. Dowie się we właściwym czasie.

samouwielbienie pani administrator i pana moderatora - bezcenne :)

autor: kaowiec, dodał 2023-02-03 19:01komentuj

> O 09:51, dnia 2023-02-03 Hehehe napisał(-a):
> samouwielbienie pani administrator i pana moderatora - bezcenne :)
.... odnoszę wrażenie , że zachowują się jak gdyby wygrali -:)

autor: mieszkam tu., dodał 2023-02-04 10:54komentuj

> O 19:01, dnia 2023-02-03 kaowiec napisał(-a):
> > O 09:51, dnia 2023-02-03 Hehehe napisał(-a):
> > samouwielbienie pani administrator i pana moderatora - bezcenne :)
> .... odnoszę wrażenie , że zachowują się jak gdyby wygrali -:)
Wygrali? Kto z kim? Jaki wynik?

autor: mnbvc, dodał 2023-02-06 08:09komentuj

> O 10:54, dnia 2023-02-04 mieszkam tu. napisał(-a):
> > O 19:01, dnia 2023-02-03 kaowiec napisał(-a):
> > > O 09:51, dnia 2023-02-03 Hehehe napisał(-a):
> > > samouwielbienie pani administrator i pana moderatora - bezcenne :)
> > .... odnoszę wrażenie , że zachowują się jak gdyby wygrali -:)
> Wygrali? Kto z kim? Jaki wynik?
Własnie własnie .. nie tak lekko i przyjemnie . ja odnosze wrazenie ze wiekszosc czlonkow grupy swoja aktywnosc ogranicza do czytania postow .. a nawet jak sie uda to kto w zamian .. komisarz?

autor: Wnikliwy..., dodał 2023-02-09 09:25komentuj

Od wieków zdobywanie władzy wiązało się z krytyką lub zaufaniem.
Krytyki podejmowali się skrzywdzeni lub mający aspirację do rządzenia.
Ci z aspiracjami zwykle raczej nie umieli rządzić ale będąc bardzo ambitnymi, wiedzieli jakie korzyści daje władza więc po nią sięgnęli gdy mieli odwagę i możliwości... nie zawsze etyczne czy pozbawione przemocy.

Skrzywdzeni zaś i była to zwykle grupa uciskana i to delikatnie ujmując, bo w dawnych czasach trzeba było mieć nie mało odwagi czy zaznać wielu krzywd aby postawić się władzy i zawalczyć o normalność mając za sobą tylko głupawy i bezradny oraz biedny tłum.
Zdażały się buntu także elit, ale równie dotkliwie spacyfikowane jak bunty zwykłego pospulstwa.
Jednak skrzywdzeni częściej dokonywali zmian na lepsze niż godnie urodzeni nie wnikając jak ci godni władzę przejęli tj. drogą dziedziczności czy brutalnego wyścigu.
Skrzywdzeni w oparciu o swoje doświadczenia obierali drogę dającą szansę na rozwój, ucuwilizowanie oraz uszanowanie praw.

Dziś w krajach demokratycznych przejęcie władzy gwarantują pieniądze, wpływy, układy oraz demagogia przesiąknięta brudną polityką.

Nawet skrzywdzeni aby przejąć władzę muszą mieć wsparcie i o ile tzw. plecy uda pominać się, to bez pieniędzy ani rusz bo dostęp do funduszy znosi bariery których nie da się pokonać bez nich.
To sprawia, że już od samego początku trzeba się poniżyć i układać z innymi co sprawia, że trudno jest wprowadzić nowy ład bez starych zaleciałości.

Owszem, może znaleźć się jeden lub kilku zamożnych filantropów o patriotycznych oraz ideologicznych zapędach... ale jak widzimy i pokazuje historia, zwykle ci co robią pieniądze wolą wpływać na politykę i władzę niż w tym tkwić po uszy bo chcą zarabiać a nie robić dobrze pospulstwu które lepiej gdy jest głupie i ograniczone dając masę roboczo niewolniczą którą lepiej przysłuży się bogatym w takiej istocie, niż jako rozwojowy i wzmacniający Ojczyznę bufor dający stabilizację oraz bezpieczeństwo ekonomiczne i tym samym także militarne.

Wyścig szczurów kto więcej zarobi, kto będzie w pierwszej setce czy dziesiątce milionerów czy miliarderów i nie tylko w Polsce już nikogo nie dziwi jak i sposoby osiągania celów np. kosztem Ojczyzny, środowiska naturalnego, pracowników czy zdrowia czy życia ludzkiego o formach przestępczych już nie wspominając.

Zastanawia i nie pokoi zaś tylko to, kiedy oraz jak to wszystko znowu skończy się, bo ludzka głupota i egoizm nie mają granic.

Nawiązując do tematu, warto zatem jasno powiedzieć... ŻADNE WYBORY I PRZEJMOWANIE WŁADZY NIE WYJDZIE NIKOMU NA DOBRE do puki prawość, zaufanie oraz zdrowe poczucie odpowiedzialności nie będzie toważyszyło obejmoeaniu władzy i z tym od stuleci ma problem cały Świat.
Gdy władzę przejmował mądrzy ludzie, kraj rozkwitał, zaś gdy fircyki, egoiści oraz cwaniak i... skutki były opłacane a odprowadzanie do porządku zajmowało nie raz pokolenia.

Osobiście życzył bym sobie aby do władzy szli nie politycy ale ludzie mądrzy, prawe AUTORYTETY z szerokim wachlażem wartości nadrzędnych i wysoce etycznych i specjalizujących się w różnych dziedzinach nie mający aspiracji dyk, ale tatorskich czy finansowych wybieranych w drodze wyborów demokratycznych.

Trudno uwierzyć aby takowych w Polsce nie było, ale jak widać od co najmniej 30 lat takowi o władzę w Polsce skutecznie nie walczą choć nie tylko mogą ale nawet powinni.
Zmusić nikogo do niczego nie można, no chyba że żyje się w kraju podobnym do rosji, ale i tam raczej trudno o przymus wartościowych ludzi do objęcia władzy.

I tu jest pewien paradoks... bo w Rosji choć niezwykle trudno normalnym przejąć władzę i pomimo świadomości utraty wolności lub życia, o władzę normalni próbują walczyć.
W Polsce jest jeszcze wolność ( już nie długo), demokracja ( choć nie jawnie już ograniczona) oraz prawo wyboru ( takie jeszcze ludzie mają przekonanie choć wybór między młotem a kowadłem, to co to za wybór), a mimo to PRZEJMOWANIE władzy przez ludzi wartościowych oraz wspieranie ich przez obywateli wciąż idzie jak po grudzie.

Być może lubimy być uciskani a może jest zbyt wielu którzy mając jako tako wolą robić swoje niż walczyć o lepsze... co sprawia że dużo mówimy o demokracji ale w niewielkim zakresie z niej korzystamy.

Jednak gdy ją nam zabiorą, to chętnie walczymy w zrywach narodowościowych i niestety z różnym skutkiem.

Wiele razy powtarzałem i powiem jeszcze raz...
ABY W POLSCE BYŁO DOBRZE, WSZYSCY MUSZĄ O TO ZABIEGAĆ I DBAĆ.

Pieniądz musi krążyć, a krąży gdy ludzie godnie zarabiają bo mają wtedy co wydawać, gdy nie ma podatkowego zdzierania grabieżczej daniny, gdy władzę sprawują prawo ludzie i są wartościowymi autorytetami.. A społeczeństwo przestrzega prawa, wspiera się i angażuje się w rozwój Ojczyzny, wychowanie nowych pokoleń oraz dba o zdrowie i środowisko.
W tym wszystkim pomagają sprawnie działające istytucje, urzędy, zapisy prawne oraz właściwą organizacja i współpraca na wszystkich szczeblach w/w oraz płynny i szybki przepływ informacji... A z tym wszystkim u nas wciąż problem, bo władza sobie, przedsiębiorcy sobie a zwykli obywatele sobie.

Tam gdzie egoizm, brudna polityka, wyścig o wpływy i pieniądze, patologie w urzędach i instytucjach oraz brak skutecznej reakcji normalnych obywateli, tam zawsze będzie bałagan który doprowadzą do biedy, korupcji oraz przestępstw a w końcu zdrady i DYKTATURY.

CZY TEGO CHCEMY ...??? DRUGIEJ UKRAINY...???
Jeżeli nie, to ogarnijcie się wszyscy i razem zróbcie w takich miastach porządek i w końcu w całej Polsce... zanim nie będzie za późno.

Jeżeli chodzi o Bartoszyce, wybory nic nie zmienią dopuki nie wystartuje w nich ktoś wartościowy, mający pieniądze lub uzyska je od tych co je mają bez układania się i poplecznictwa.
Lub osoba biedna ale z tzw. jajami która wykorzysta bezpłatne media do przedstawiania swojego wizerunku , propozycji rozwoju miasta oraz umiejętnie zdobędzie poparcie i zaufanie lokalnej społeczności co nie jest ani łatwe ani trwałe... dlatego tylko prawi oraz AUTORYTETY mogą to miasto oraz Ojczyznę wyprowadzić z ruiny finansowej, gospodarczej oraz militarnej.
O ile już nie jest za późno

Jednak zawsze NAJWAŻNIEJSZA JEST WSPÓŁPRACA, co jest trudne bo nie każdemu po drodze z prawością, etyką czy wartościami nadrzędnym które każdemu kojarzą się inaczej... jednemu z milionami na koncie i jachtem, a innemu aby ludzie żyli godnie.

Zapomina się, że wszystko zależy od wszystkich, bogaci zależni od biednych a biedni od bogatych, pracodawca id ludzi których zatrudnia a oni od pracodawców... podobnie z usługami, instytucjami czy w życiu rodzinnym.
Nikt sam nie przetrwa, nikt nie jest samowystarczalny... razem jest lepiej, bezpieczniej i stabilnie.
Osobno wszyscy prędzej czy później podadzą się.

Nikt na niewolnictwie potęgi nie zbudował, a każda dyktatura prędzej czy później upadnie... pieniądze kiedyś skończą się a pokrzywdzeni odwet wezmą...
Tak było, jest i będzie bo to ludzkie i nie zmienne.

Stabilizacja, normalne prawo, właściwie działające urzędy i instytucje, normalni ludzie u władzy ( stawiam na młodych po studiach), godne zarobki, wsparcie rodzin ( nie mylić z rozdawnictwem), obywateli, szybki przepływ informacji, normalne media , szkolnictwo, służba zdrowia... I wiele innych jak dbanie o środowisko oraz rozwój obrony narodowej a wszUstki oparte o wzajemny szacunek, etykę, oraz szeroko rozumianą współpracę... da rozwój, stabilizację oraz bezpieczeństwo i nie tylko militarne.

Zapytajcie CO WY MOŻECIE ZROBIĆ ABY BYŁO LEPIEJ... A nie co inni powinni.



autor: Nie głosuję na cyrkową i nie jestem zqwolenikiem klaunowej, dodał 2023-02-09 09:47komentuj

> O 09:25, dnia 2023-02-09 Wnikliwy... napisał(-a):
> Od wieków zdobywanie władzy wiązało się z krytyką lub zaufaniem.
> Krytyki podejmowali się skrzywdzeni lub mający aspirację do rządzenia.
> Ci z aspiracjami zwykle raczej nie umieli rządzić ale będąc bardzo ambitnymi, wiedzieli jakie korzyści daje władza więc po nią sięgnęli gdy mieli odwagę i możliwości... nie zawsze etyczne czy pozbawione przemocy.
>
> Skrzywdzeni zaś i była to zwykle grupa uciskana i to delikatnie ujmując, bo w dawnych czasach trzeba było mieć nie mało odwagi czy zaznać wielu krzywd aby postawić się władzy i zawalczyć o normalność mając za sobą tylko głupawy i bezradny oraz biedny tłum.
> Zdażały się buntu także elit, ale równie dotkliwie spacyfikowane jak bunty zwykłego pospulstwa.
> Jednak skrzywdzeni częściej dokonywali zmian na lepsze niż godnie urodzeni nie wnikając jak ci godni władzę przejęli tj. drogą dziedziczności czy brutalnego wyścigu.
> Skrzywdzeni w oparciu o swoje doświadczenia obierali drogę dającą szansę na rozwój, ucuwilizowanie oraz uszanowanie praw.
>
> Dziś w krajach demokratycznych przejęcie władzy gwarantują pieniądze, wpływy, układy oraz demagogia przesiąknięta brudną polityką.
>
> Nawet skrzywdzeni aby przejąć władzę muszą mieć wsparcie i o ile tzw. plecy uda pominać się, to bez pieniędzy ani rusz bo dostęp do funduszy znosi bariery których nie da się pokonać bez nich.
> To sprawia, że już od samego początku trzeba się poniżyć i układać z innymi co sprawia, że trudno jest wprowadzić nowy ład bez starych zaleciałości.
>
> Owszem, może znaleźć się jeden lub kilku zamożnych filantropów o patriotycznych oraz ideologicznych zapędach... ale jak widzimy i pokazuje historia, zwykle ci co robią pieniądze wolą wpływać na politykę i władzę niż w tym tkwić po uszy bo chcą zarabiać a nie robić dobrze pospulstwu które lepiej gdy jest głupie i ograniczone dając masę roboczo niewolniczą którą lepiej przysłuży się bogatym w takiej istocie, niż jako rozwojowy i wzmacniający Ojczyznę bufor dający stabilizację oraz bezpieczeństwo ekonomiczne i tym samym także militarne.
>
> Wyścig szczurów kto więcej zarobi, kto będzie w pierwszej setce czy dziesiątce milionerów czy miliarderów i nie tylko w Polsce już nikogo nie dziwi jak i sposoby osiągania celów np. kosztem Ojczyzny, środowiska naturalnego, pracowników czy zdrowia czy życia ludzkiego o formach przestępczych już nie wspominając.
>
> Zastanawia i nie pokoi zaś tylko to, kiedy oraz jak to wszystko znowu skończy się, bo ludzka głupota i egoizm nie mają granic.
>
> Nawiązując do tematu, warto zatem jasno powiedzieć... ŻADNE WYBORY I PRZEJMOWANIE WŁADZY NIE WYJDZIE NIKOMU NA DOBRE do puki prawość, zaufanie oraz zdrowe poczucie odpowiedzialności nie będzie toważyszyło obejmoeaniu władzy i z tym od stuleci ma problem cały Świat.
> Gdy władzę przejmował mądrzy ludzie, kraj rozkwitał, zaś gdy fircyki, egoiści oraz cwaniak i... skutki były opłacane a odprowadzanie do porządku zajmowało nie raz pokolenia.
>
> Osobiście życzył bym sobie aby do władzy szli nie politycy ale ludzie mądrzy, prawe AUTORYTETY z szerokim wachlażem wartości nadrzędnych i wysoce etycznych i specjalizujących się w różnych dziedzinach nie mający aspiracji dyk, ale tatorskich czy finansowych wybieranych w drodze wyborów demokratycznych.
>
> Trudno uwierzyć aby takowych w Polsce nie było, ale jak widać od co najmniej 30 lat takowi o władzę w Polsce skutecznie nie walczą choć nie tylko mogą ale nawet powinni.
> Zmusić nikogo do niczego nie można, no chyba że żyje się w kraju podobnym do rosji, ale i tam raczej trudno o przymus wartościowych ludzi do objęcia władzy.
>
> I tu jest pewien paradoks... bo w Rosji choć niezwykle trudno normalnym przejąć władzę i pomimo świadomości utraty wolności lub życia, o władzę normalni próbują walczyć.
> W Polsce jest jeszcze wolność ( już nie długo), demokracja ( choć nie jawnie już ograniczona) oraz prawo wyboru ( takie jeszcze ludzie mają przekonanie choć wybór między młotem a kowadłem, to co to za wybór), a mimo to PRZEJMOWANIE władzy przez ludzi wartościowych oraz wspieranie ich przez obywateli wciąż idzie jak po grudzie.
>
> Być może lubimy być uciskani a może jest zbyt wielu którzy mając jako tako wolą robić swoje niż walczyć o lepsze... co sprawia że dużo mówimy o demokracji ale w niewielkim zakresie z niej korzystamy.
>
> Jednak gdy ją nam zabiorą, to chętnie walczymy w zrywach narodowościowych i niestety z różnym skutkiem.
>
> Wiele razy powtarzałem i powiem jeszcze raz...
> ABY W POLSCE BYŁO DOBRZE, WSZYSCY MUSZĄ O TO ZABIEGAĆ I DBAĆ.
>
> Pieniądz musi krążyć, a krąży gdy ludzie godnie zarabiają bo mają wtedy co wydawać, gdy nie ma podatkowego zdzierania grabieżczej daniny, gdy władzę sprawują prawo ludzie i są wartościowymi autorytetami.. A społeczeństwo przestrzega prawa, wspiera się i angażuje się w rozwój Ojczyzny, wychowanie nowych pokoleń oraz dba o zdrowie i środowisko.
> W tym wszystkim pomagają sprawnie działające istytucje, urzędy, zapisy prawne oraz właściwą organizacja i współpraca na wszystkich szczeblach w/w oraz płynny i szybki przepływ informacji... A z tym wszystkim u nas wciąż problem, bo władza sobie, przedsiębiorcy sobie a zwykli obywatele sobie.
>
> Tam gdzie egoizm, brudna polityka, wyścig o wpływy i pieniądze, patologie w urzędach i instytucjach oraz brak skutecznej reakcji normalnych obywateli, tam zawsze będzie bałagan który doprowadzą do biedy, korupcji oraz przestępstw a w końcu zdrady i DYKTATURY.
>
> CZY TEGO CHCEMY ...??? DRUGIEJ UKRAINY...???
> Jeżeli nie, to ogarnijcie się wszyscy i razem zróbcie w takich miastach porządek i w końcu w całej Polsce... zanim nie będzie za późno.
>
> Jeżeli chodzi o Bartoszyce, wybory nic nie zmienią dopuki nie wystartuje w nich ktoś wartościowy, mający pieniądze lub uzyska je od tych co je mają bez układania się i poplecznictwa.
> Lub osoba biedna ale z tzw. jajami która wykorzysta bezpłatne media do przedstawiania swojego wizerunku , propozycji rozwoju miasta oraz umiejętnie zdobędzie poparcie i zaufanie lokalnej społeczności co nie jest ani łatwe ani trwałe... dlatego tylko prawi oraz AUTORYTETY mogą to miasto oraz Ojczyznę wyprowadzić z ruiny finansowej, gospodarczej oraz militarnej.
> O ile już nie jest za późno
>
> Jednak zawsze NAJWAŻNIEJSZA JEST WSPÓŁPRACA, co jest trudne bo nie każdemu po drodze z prawością, etyką czy wartościami nadrzędnym które każdemu kojarzą się inaczej... jednemu z milionami na koncie i jachtem, a innemu aby ludzie żyli godnie.
>
> Zapomina się, że wszystko zależy od wszystkich, bogaci zależni od biednych a biedni od bogatych, pracodawca id ludzi których zatrudnia a oni od pracodawców... podobnie z usługami, instytucjami czy w życiu rodzinnym.
> Nikt sam nie przetrwa, nikt nie jest samowystarczalny... razem jest lepiej, bezpieczniej i stabilnie.
> Osobno wszyscy prędzej czy później podadzą się.
>
> Nikt na niewolnictwie potęgi nie zbudował, a każda dyktatura prędzej czy później upadnie... pieniądze kiedyś skończą się a pokrzywdzeni odwet wezmą...
> Tak było, jest i będzie bo to ludzkie i nie zmienne.
>
> Stabilizacja, normalne prawo, właściwie działające urzędy i instytucje, normalni ludzie u władzy ( stawiam na młodych po studiach), godne zarobki, wsparcie rodzin ( nie mylić z rozdawnictwem), obywateli, szybki przepływ informacji, normalne media , szkolnictwo, służba zdrowia... I wiele innych jak dbanie o środowisko oraz rozwój obrony narodowej a wszUstki oparte o wzajemny szacunek, etykę, oraz szeroko rozumianą współpracę... da rozwój, stabilizację oraz bezpieczeństwo i nie tylko militarne.
>
> Zapytajcie CO WY MOŻECIE ZROBIĆ ABY BYŁO LEPIEJ... A nie co inni powinni.
>
>
>
Po co te referendum rok przed wyborami. To jest marnowanie naszych piniędzy. Ktoś chce zaistnieć nie mając pomysłu na rozwój miasta. Kampania krytykowania rozpoczęta.

autor: Wnikliwy..., dodał 2023-02-09 10:36komentuj

JESZCZE SIĘ TAKI NIE URODZIŁ... CO BY WSZYSTKIM WE WSZYSTKIM DOGODZIŁ.

Demokratyczne wybory to wybory nie tylko kandydatów na stołki ale też wybory jakich każdy z nas musi dokonać decydując się na danego kandydata.
O ile trudno jest nie jednym wyjść raz do roku do miejsca gdzie odda głos, o tyle jeszcze trudniej wybrać tego właściwego kandydata... bo na kogo głosować.

Polacy jak powszechnie wiadomo lubią być politykami jak i lekarzami.
Domowe sposoby na dolegliwości nie mniej rozpalają dyskusje jak o polityce czy to w rodzinnych pieleszach czy podczas dyskusji w parcy lub gdzieś na gruncie prywatnym np. w barach czy na mieście.

Mimo to z wyborami zarówno pojawiające się w punkcie głosowania czy w kwestii wybierania kandydata, wciąż wielu ma problem.

Trudno dziwić się gdy wielu kandydatów a wybór fatalny.
Problemem jest też fakt, że kandydaci zwykle wiele o sobie nie mówią, bywają nie znani lokalnej społeczności lub wyborcy o kandydacie wiedzą cokolwiek ale głównie że słyszenia.

Zwykle wtedy kandydują zamożni najczęściej w trosce o zwiększenie swoich lub rodziny przychodów i wpływów niż z troski o zwykłego biednego Kowalskiego.
Pojawiają się też średnicy aby podbudować dwoje ego i nie rzadko też w nadziei że coś tam trochę i im skapnie.
Są i tacy co chcą coś dobrego zrobić ale wchłoną szybko poglądy większości nie rzadko szybko zaraz po objęciu funkcji lub stanowisk co sprawia że pomimo chęci i może szczerych, nie są skuteczni oraz pomocni wyborcom.
No i na końcu elita wśròd elit... najmniej szanowana, najciężej pracująca z najmniejszą siłą przebicia i nie ze względu na to że nic nie warci, mało skuteczni oraz bez pomysłów bo przecież wybrani, ale że im najtrudniej zasiać normalność wśród nie normalnych.

Proszę zauważyć jak wyglądają wybory w małych miastach.

Ktoś rozwiewa plakaty, czasem choć nie wszyscy kandydaci ktoś spotka się kilkukrotnie z wyborcami ( może nawet tylko z wybranymi), wcześniej zbiorą kilka wymaganych podpisów, coś tam obieca i nawet nie wiadomo komu.
Niektórzy niby tam charytatywnie coś tam kiedyś raz zrobią na pokaz lub kilka razy, lub wpłacą skromne lub liczniejsze datki na jakieś cele lub wsparcie otrzymując w zamian pisemne podziękowania, nagrody czy pucharki ozdobne z dedykacją.

W Lidzbarku W. pewna Pani przed wyborami zasadziła kilka drzewek na ulicy Kresowej ( zapewne może nawet nie osobiście).
Zebrała wcześniej jakąś liczbę podpisów chodząc po mieszkaniach, składając obietnice i deklarując że większy ulicę.
Ulica z powodu liku drzewek nie wyładniała, a radną zasłynęła nie z działania na rzecz miasta czy jego mieszkańców, ale że obciągnęła burmistrzowi który miał żonę i dzieci oraz wiele powodów do niezadowolenia mieszkańców.
Ale wyborcy zaufali i radnej i burmistrzowi choć do czasu.

W Górowie Ił. wystarczyło że bezrobotny obiecał czy kupił lub rozdał trochę czegoś i lud zagłosował... Przecież to nasz człowiek, z ludu wywodził się, rozumiał problemy mieszkańców.
Też zaufali.

Im wyżej tym łatwiej obiecywać, obecnie mamy 500+ i 13 czy 14 dla emerytów którzy i bez tego powinni godnie żyć... inne a to nie koniec obietnic i szkoda że z naszych wspólnych pieniędzy które wszyscy będą spłacać.
Ale czego nie robi się dla ludu w walce o władzę skoro nie można oficjalnie narzucić DYKTATURY.

I MAMY KANDYDATÓW... jakich mamy oraz rządy jakie nam wprowadzają a skutki i tak zwykle widoczne po latach oraz bez kary na co wyborcy pozwalają czy to dokonując wyboru nie godnego kandydata lub nie głosując wogule, czy też nie reagując po wyborach na anomalie rzadzacych a w końcu nie domagając się kar dla tych którzy na nie zasłużyli podczas rządzenia lub po ustąpieniu ze stołków.

To wszystko sprawia, że demokracja Polska to fikcja a Ojczyzna jest niszczona, rozkradana i wolno rozwijająca o ile nie cofająca się o długach nie do spłacenia nie zapominając i za co my wszyscy kiedyś słono zapłacimy i nie koniecznie tylko finansowo.

Podczas wyborów w Bartoszycach i w Polsce chciałbym zobaczyć szeroką informację o kandydatach ale nie na na płotach czy murach w formie plakatu, ale o kandydacie, osiągnięciach, wartościach które nie głosi ale sam na codzień stosuje i propaguje, o tym jak pomaga innym i dowody na to, jak aktywnie działał na rzecz ludzi i Marta w którym powinien mieszkać lub mieszkał, dla Ojczyzny czy ochrony środowiska, jak oceniają go ludzie z najbliższego otoczenia i dalszego jak dbał o pracowników jeżeli był przedsiębiorcą i wiele wiele innych jak jego faktyczna namiętność, kredyty czy zobowiązania finansowe wobec innych ludzi lub podmiotów.
Chciałbym widzieć informacje o spotkaniach z wyborcami, gdzie i czy dla wszystkich. Żeby każdy mógł iść, zadać pytanie nawet to nie wygodne oraz zobaczyć kandydata na żywo jak mówi, co mówi i czy w ogóle chce mówić.

Wtedy można wybierać o ile jest z czego.
Obecnie wybory w Polsce to farsa a przygotowania do nich widzę jako niepokojący trend manipulacji, układów oraz oby nie edytowania na krawędzi prawa.
Skutki i tak będą widoczne po a może nawet tragiczne dla Polski oraz jej obywateli i oby nie nie odwracanie.

Zatem wybieraj mądrze i czyń mądrze wyborco, a demokrację zawsze szanuj tak, jak byś miał ją jutro stracić.

Kandydatów zaś nie tylko wybierajcie ale po wyborach i przed wspierajcie jeżeli są wartościowymi ludźmi oraz prawym i Obywatelami.

Wielu nie ma odwagi kandydować choć powinni, więc śmiało wesprzyjcie ich słowem, czynem a może i finansowo, bo
Wasz los w Waszych i ich rękach oraz przyszłość takich miast i Ojczyzny.
W kupie siła a współpraca buduje gdy niezgoda rujnuje.
Pieniądze kiedyś się skończą, ukradnie ktoś, skarbówka zabierze, nie przemyślana inwestycja wykrwawi lub choroba... do grobu też ich nikt nie weźmie.
Sława przemianie, stołek zabiorą a żyć trzeba będzie dalej. I lepiej w chwale i w normalnym kraju, stabilnym i bezpiecznym niż w ruinie, na wygnaniu lub w niewoli.
Nasza przyszłość to też przyszłość nowych pokoleń.
Nie odzierajmy ich z godnego życia, rozwoju oraz z wolności które stracą dzięki nam, Wam i naszym błędnym wyborom, egoistycznej arogancji oraz obawy czy ignorancji reagowania na anomalie i patologie.

Nasz Kraj... Nasza siła.
Nasza postawa... Nasza przyszłość.

przejdź do strony: 1 2 3 4 5 6 7


"Telewizja Kablowa Bart-Sat" informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych w dyskusji na forum Telewizji "Bart-Sat", zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania, w ciągu 24 godzin, wypowiedzi o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej czy też propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady Netykiety. Przypominamy, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.