: Spis Wiadomości :: Utwórz Nowy Wątek :: statystyka forum :

postówmodyfikacja
Cmentarz dla ulubionych zwierząt.
62019-09-23 18:28

autor: Włodzimierz Łunio, dodał 2019-09-21 17:11komentuj

Wielu mieszkanców posiada rózne zwierzątka, - pieski kotki itp.Nadchodzi smutna pora , kiedy trzeba sie rozstać ze swym ulubieńcem. Często jest to, jak strata członka rodziny.Szczególnie przeżywają to dzieci (dorośli też), ponieważ są bardzo przywiązani do swych zwierzątek.
Wygospodarowanie kilku arów ziemi, nie stanowi chyba problemu dla Miasta.Jestem głęboko przekonany ,ze właściciele zwierząt domowych będą bardzo wdzięczni Miastu.

autor: M. A. Ruda, dodał 2019-09-21 18:05komentuj

> O 17:11, dnia 2019-09-21 Włodzimierz Łunio napisał(-a):
> Wielu mieszkanców posiada rózne zwierzątka, - pieski kotki itp.Nadchodzi smutna pora , kiedy trzeba sie rozstać ze swym ulubieńcem. Często jest to, jak strata członka rodziny.Szczególnie przeżywają to dzieci (dorośli też), ponieważ są bardzo przywiązani do swych zwierzątek.
> Wygospodarowanie kilku arów ziemi, nie stanowi chyba problemu dla Miasta.Jestem głęboko przekonany ,ze właściciele zwierząt domowych będą bardzo wdzięczni Miastu.
To niestety nie jest takie proste.
Gmina nie ma w tym żadnego interesu, a nie jest z kolei tak bogata by zaspokajać tego rodzaju potrzeby, bo to i trzeba przeprowadzić odpowiednie ekspertyzy, i ogrodzić teren trzeba, a kto wie czy administrator jakowyś nie byłby potrzebny, ot chociażby dlatego, żeby nie było tam samowolki i grzebania w tym samym miejscu wielu truchełek. Nie liczyłbym na gminę.
Gdyby ktoś zechciał prowadzić tego rodzaju przedsięwzięcie, musiałby dysponować działką, oddaloną od budynków mieszkalnych, ujęć wody zakładów przetwórstwa spożywczego itp itd o minimum 150 metrów, wykonać ekspertyzy hydrogeologiczne i środowiskowe i pewnie wiele innych. Jak wyżej wspomniałem ogrodzenie bezwzględnie wymagane, a i głębokość pochówku wymagałaby posiadania sprzętu - nawet jeśli to tylko byłby szpadel - i warunków do posłużenia się nim na jakieś 1,5 metra w głąb matki Ziemi. To chyba odpłatne musiałoby być. Ogólnie rzecz ujmując mnóstwo papierologii, koszty, a i tak jakiś imbecyl może sprawę oprotestować i rozdmuchać istny armageddon protestu w oparciu o swoje urojenia i zwykłą złośliwość, głupotę i polactwo.

Dlatego też, nie ma co liczyć na utworzenie tego rodzaju nekropolii, i radzić sobie samemu . Ot choćby wizyta z saperką w lasku TPD. Można sobie tam wykopać dołek, w ... umiarkowanie pięknych okolicznościach przyrody, oznaczyć następnie miejsce pochówku jakimś większym kamieniem i spox.
Można też na Łynie urządzić pochówek "a la wiking". No może bez podpalania łodzi, tylko na jakiejś tratwie z sitowia.
A chomika to można pogrzebać na trawniku przed blokiem. Chociaż wartałoby zakopać go trochę głębiej, tak żeby żyjący jeszcze Ciapek sąsiada go nam nie wykopał, w ramach odnajdywania przekąsek.

autor: Wł. łunio, dodał 2019-09-21 18:18komentuj

> O 18:05, dnia 2019-09-21 M. A. Ruda napisał(-a):
> > O 17:11, dnia 2019-09-21 Włodzimierz Łunio napisał(-a):
> > Wielu mieszkanców posiada rózne zwierzątka, - pieski kotki itp.Nadchodzi smutna pora , kiedy trzeba sie rozstać ze swym ulubieńcem. Często jest to, jak strata członka rodziny.Szczególnie przeżywają to dzieci (dorośli też), ponieważ są bardzo przywiązani do swych zwierzątek.
> > Wygospodarowanie kilku arów ziemi, nie stanowi chyba problemu dla Miasta.Jestem głęboko przekonany ,ze właściciele zwierząt domowych będą bardzo wdzięczni Miastu.
> To niestety nie jest takie proste.
> Gmina nie ma w tym żadnego interesu, a nie jest z kolei tak bogata by zaspokajać tego rodzaju potrzeby, bo to i trzeba przeprowadzić odpowiednie ekspertyzy, i ogrodzić teren trzeba, a kto wie czy administrator jakowyś nie byłby potrzebny, ot chociażby dlatego, żeby nie było tam samowolki i grzebania w tym samym miejscu wielu truchełek. Nie liczyłbym na gminę.
> Gdyby ktoś zechciał prowadzić tego rodzaju przedsięwzięcie, musiałby dysponować działką, oddaloną od budynków mieszkalnych, ujęć wody zakładów przetwórstwa spożywczego itp itd o minimum 150 metrów, wykonać ekspertyzy hydrogeologiczne i środowiskowe i pewnie wiele innych. Jak wyżej wspomniałem ogrodzenie bezwzględnie wymagane, a i głębokość pochówku wymagałaby posiadania sprzętu - nawet jeśli to tylko byłby szpadel - i warunków do posłużenia się nim na jakieś 1,5 metra w głąb matki Ziemi. To chyba odpłatne musiałoby być. Ogólnie rzecz ujmując mnóstwo papierologii, koszty, a i tak jakiś imbecyl może sprawę oprotestować i rozdmuchać istny armageddon protestu w oparciu o swoje urojenia i zwykłą złośliwość, głupotę i polactwo.
>
> Dlatego też, nie ma co liczyć na utworzenie tego rodzaju nekropolii, i radzić sobie samemu . Ot choćby wizyta z saperką w lasku TPD. Można sobie tam wykopać dołek, w ... umiarkowanie pięknych okolicznościach przyrody, oznaczyć następnie miejsce pochówku jakimś większym kamieniem i spox.
> Można też na Łynie urządzić pochówek "a la wiking". No może bez podpalania łodzi, tylko na jakiejś tratwie z sitowia.
> A chomika to można pogrzebać na trawniku przed blokiem. Chociaż wartałoby zakopać go trochę głębiej, tak żeby żyjący jeszcze Ciapek sąsiada go nam nie wykopał, w ramach odnajdywania. przekąsek. "Gmina nie ma w tym żadnego imteresu." Gmina,- to jest społeczeństwo a nie urząd.Najłatwiej to skomentować.Nieda rady, to za trudne .

autor: znienawidzony zwierzak, dodał 2019-09-23 00:53komentuj

> O 18:18, dnia 2019-09-21 Wł. łunio napisał(-a):
> > O 18:05, dnia 2019-09-21 M. A. Ruda napisał(-a):
> > > O 17:11, dnia 2019-09-21 Włodzimierz Łunio napisał(-a):
> > > Wielu mieszkanców posiada rózne zwierzątka, - pieski kotki itp.Nadchodzi smutna pora , kiedy trzeba sie rozstać ze swym ulubieńcem. Często jest to, jak strata członka rodziny.Szczególnie przeżywają to dzieci (dorośli też), ponieważ są bardzo przywiązani do swych zwierzątek.
> > > Wygospodarowanie kilku arów ziemi, nie stanowi chyba problemu dla Miasta.Jestem głęboko przekonany ,ze właściciele zwierząt domowych będą bardzo wdzięczni Miastu.
> > To niestety nie jest takie proste.
> > Gmina nie ma w tym żadnego interesu, a nie jest z kolei tak bogata by zaspokajać tego rodzaju potrzeby, bo to i trzeba przeprowadzić odpowiednie ekspertyzy, i ogrodzić teren trzeba, a kto wie czy administrator jakowyś nie byłby potrzebny, ot chociażby dlatego, żeby nie było tam samowolki i grzebania w tym samym miejscu wielu truchełek. Nie liczyłbym na gminę.
> > Gdyby ktoś zechciał prowadzić tego rodzaju przedsięwzięcie, musiałby dysponować działką, oddaloną od budynków mieszkalnych, ujęć wody zakładów przetwórstwa spożywczego itp itd o minimum 150 metrów, wykonać ekspertyzy hydrogeologiczne i środowiskowe i pewnie wiele innych. Jak wyżej wspomniałem ogrodzenie bezwzględnie wymagane, a i głębokość pochówku wymagałaby posiadania sprzętu - nawet jeśli to tylko byłby szpadel - i warunków do posłużenia się nim na jakieś 1,5 metra w głąb matki Ziemi. To chyba odpłatne musiałoby być. Ogólnie rzecz ujmując mnóstwo papierologii, koszty, a i tak jakiś imbecyl może sprawę oprotestować i rozdmuchać istny armageddon protestu w oparciu o swoje urojenia i zwykłą złośliwość, głupotę i polactwo.
> >
> > Dlatego też, nie ma co liczyć na utworzenie tego rodzaju nekropolii, i radzić sobie samemu . Ot choćby wizyta z saperką w lasku TPD. Można sobie tam wykopać dołek, w ... umiarkowanie pięknych okolicznościach przyrody, oznaczyć następnie miejsce pochówku jakimś większym kamieniem i spox.
> > Można też na Łynie urządzić pochówek "a la wiking". No może bez podpalania łodzi, tylko na jakiejś tratwie z sitowia.
> > A chomika to można pogrzebać na trawniku przed blokiem. Chociaż wartałoby zakopać go trochę głębiej, tak żeby żyjący jeszcze Ciapek sąsiada go nam nie wykopał, w ramach odnajdywania. przekąsek. "Gmina nie ma w tym żadnego imteresu." Gmina,- to jest społeczeństwo a nie urząd.Najłatwiej to skomentować.Nieda rady, to za trudne .
Po twojej interakcji, Wołodia, widać że wcale nie jest tak najłatwiej. Skomentować. Zwłaszcza, gdy nie za bardzo zrozumiało się interlokutora.

autor: Mariusz Braun, dodał 2019-09-23 08:03komentuj

> O 00:53, dnia 2019-09-23 znienawidzony zwierzak napisał(-a):
> > O 18:18, dnia 2019-09-21 Wł. łunio napisał(-a):
> > > O 18:05, dnia 2019-09-21 M. A. Ruda napisał(-a):
> > > > O 17:11, dnia 2019-09-21 Włodzimierz Łunio napisał(-a):
> > > > Wielu mieszkanców posiada rózne zwierzątka, - pieski kotki itp.Nadchodzi smutna pora , kiedy trzeba sie rozstać ze swym ulubieńcem. Często jest to, jak strata członka rodziny.Szczególnie przeżywają to dzieci (dorośli też), ponieważ są bardzo przywiązani do swych zwierzątek.
> > > > Wygospodarowanie kilku arów ziemi, nie stanowi chyba problemu dla Miasta.Jestem głęboko przekonany ,ze właściciele zwierząt domowych będą bardzo wdzięczni Miastu.
> > > To niestety nie jest takie proste.
> > > Gmina nie ma w tym żadnego interesu, a nie jest z kolei tak bogata by zaspokajać tego rodzaju potrzeby, bo to i trzeba przeprowadzić odpowiednie ekspertyzy, i ogrodzić teren trzeba, a kto wie czy administrator jakowyś nie byłby potrzebny, ot chociażby dlatego, żeby nie było tam samowolki i grzebania w tym samym miejscu wielu truchełek. Nie liczyłbym na gminę.
> > > Gdyby ktoś zechciał prowadzić tego rodzaju przedsięwzięcie, musiałby dysponować działką, oddaloną od budynków mieszkalnych, ujęć wody zakładów przetwórstwa spożywczego itp itd o minimum 150 metrów, wykonać ekspertyzy hydrogeologiczne i środowiskowe i pewnie wiele innych. Jak wyżej wspomniałem ogrodzenie bezwzględnie wymagane, a i głębokość pochówku wymagałaby posiadania sprzętu - nawet jeśli to tylko byłby szpadel - i warunków do posłużenia się nim na jakieś 1,5 metra w głąb matki Ziemi. To chyba odpłatne musiałoby być. Ogólnie rzecz ujmując mnóstwo papierologii, koszty, a i tak jakiś imbecyl może sprawę oprotestować i rozdmuchać istny armageddon protestu w oparciu o swoje urojenia i zwykłą złośliwość, głupotę i polactwo.
> > >
> > > Dlatego też, nie ma co liczyć na utworzenie tego rodzaju nekropolii, i radzić sobie samemu . Ot choćby wizyta z saperką w lasku TPD. Można sobie tam wykopać dołek, w ... umiarkowanie pięknych okolicznościach przyrody, oznaczyć następnie miejsce pochówku jakimś większym kamieniem i spox.
> > > Można też na Łynie urządzić pochówek "a la wiking". No może bez podpalania łodzi, tylko na jakiejś tratwie z sitowia.
> > > A chomika to można pogrzebać na trawniku przed blokiem. Chociaż wartałoby zakopać go trochę głębiej, tak żeby żyjący jeszcze Ciapek sąsiada go nam nie wykopał, w ramach odnajdywania. przekąsek. "Gmina nie ma w tym żadnego imteresu." Gmina,- to jest społeczeństwo a nie urząd.Najłatwiej to skomentować.Nieda rady, to za trudne .
> Po twojej interakcji, Wołodia, widać że wcale nie jest tak najłatwiej. Skomentować. Zwłaszcza, gdy nie za bardzo zrozumiało się interlokutora.

Panie Włodzimierzu czas przestać atakować burmistrza! Ile można? Ten hejt jest nie na miejscu!

autor: Włodzimierz Łunio, dodał 2019-09-23 18:24komentuj

> O 08:03, dnia 2019-09-23 Mariusz Braun napisał(-a):
> > O 00:53, dnia 2019-09-23 znienawidzony zwierzak napisał(-a):
> > > O 18:18, dnia 2019-09-21 Wł. łunio napisał(-a):
> > > > O 18:05, dnia 2019-09-21 M. A. Ruda napisał(-a):
> > > > > O 17:11, dnia 2019-09-21 Włodzimierz Łunio napisał(-a):
> > > > > Wielu mieszkanców posiada rózne zwierzątka, - pieski kotki itp.Nadchodzi smutna pora , kiedy trzeba sie rozstać ze swym ulubieńcem. Często jest to, jak strata członka rodziny.Szczególnie przeżywają to dzieci (dorośli też), ponieważ są bardzo przywiązani do swych zwierzątek.
> > > > > Wygospodarowanie kilku arów ziemi, nie stanowi chyba problemu dla Miasta.Jestem głęboko przekonany ,ze właściciele zwierząt domowych będą bardzo wdzięczni Miastu.
> > > > To niestety nie jest takie proste.
> > > > Gmina nie ma w tym żadnego interesu, a nie jest z kolei tak bogata by zaspokajać tego rodzaju potrzeby, bo to i trzeba przeprowadzić odpowiednie ekspertyzy, i ogrodzić teren trzeba, a kto wie czy administrator jakowyś nie byłby potrzebny, ot chociażby dlatego, żeby nie było tam samowolki i grzebania w tym samym miejscu wielu truchełek. Nie liczyłbym na gminę.
> > > > Gdyby ktoś zechciał prowadzić tego rodzaju przedsięwzięcie, musiałby dysponować działką, oddaloną od budynków mieszkalnych, ujęć wody zakładów przetwórstwa spożywczego itp itd o minimum 150 metrów, wykonać ekspertyzy hydrogeologiczne i środowiskowe i pewnie wiele innych. Jak wyżej wspomniałem ogrodzenie bezwzględnie wymagane, a i głębokość pochówku wymagałaby posiadania sprzętu - nawet jeśli to tylko byłby szpadel - i warunków do posłużenia się nim na jakieś 1,5 metra w głąb matki Ziemi. To chyba odpłatne musiałoby być. Ogólnie rzecz ujmując mnóstwo papierologii, koszty, a i tak jakiś imbecyl może sprawę oprotestować i rozdmuchać istny armageddon protestu w oparciu o swoje urojenia i zwykłą złośliwość, głupotę i polactwo.
> > > >
> > > > Dlatego też, nie ma co liczyć na utworzenie tego rodzaju nekropolii, i radzić sobie samemu . Ot choćby wizyta z saperką w lasku TPD. Można sobie tam wykopać dołek, w ... umiarkowanie pięknych okolicznościach przyrody, oznaczyć następnie miejsce pochówku jakimś większym kamieniem i spox.
> > > > Można też na Łynie urządzić pochówek "a la wiking". No może bez podpalania łodzi, tylko na jakiejś tratwie z sitowia.
> > > > A chomika to można pogrzebać na trawniku przed blokiem. Chociaż wartałoby zakopać go trochę głębiej, tak żeby żyjący jeszcze Ciapek sąsiada go nam nie wykopał, w ramach odnajdywania. przekąsek. "Gmina nie ma w tym żadnego imteresu." Gmina,- to jest społeczeństwo a nie urząd.Najłatwiej to skomentować.Nieda rady, to za trudne .
> > Po twojej interakcji, Wołodia, widać że wcale nie jest tak najłatwiej. Skomentować. Zwłaszcza, gdy nie za bardzo zrozumiało się interlokutora.
>
> Panie Włodzimierzu czas przestać atakować burmistrza! Ile można? Ten hejt jest nie na miejscu!
Jaki hejt? Jakie atakowanie P.Burmistrza? Ja pana Burmistrz szanuję.A temat kiedys bedzie realizowany. Sprawa muśi dojrzeć. To nie jest nowość.A widać pomysl częśiowo wypalił, bo jako taka dyskusja się zaczęla. I o to mi chodziło.

autor: wl.Łunio, dodał 2019-09-23 18:28komentuj

> O 18:24, dnia 2019-09-23 Włodzimierz Łunio napisał(-a):
> > O 08:03, dnia 2019-09-23 Mariusz Braun napisał(-a):
> > > O 00:53, dnia 2019-09-23 znienawidzony zwierzak napisał(-a):
> > > > O 18:18, dnia 2019-09-21 Wł. łunio napisał(-a):
> > > > > O 18:05, dnia 2019-09-21 M. A. Ruda napisał(-a):
> > > > > > O 17:11, dnia 2019-09-21 Włodzimierz Łunio napisał(-a):
> > > > > > Wielu mieszkanców posiada rózne zwierzątka, - pieski kotki itp.Nadchodzi smutna pora , kiedy trzeba sie rozstać ze swym ulubieńcem. Często jest to, jak strata członka rodziny.Szczególnie przeżywają to dzieci (dorośli też), ponieważ są bardzo przywiązani do swych zwierzątek.
> > > > > > Wygospodarowanie kilku arów ziemi, nie stanowi chyba problemu dla Miasta.Jestem głęboko przekonany ,ze właściciele zwierząt domowych będą bardzo wdzięczni Miastu.
> > > > > To niestety nie jest takie proste.
> > > > > Gmina nie ma w tym żadnego interesu, a nie jest z kolei tak bogata by zaspokajać tego rodzaju potrzeby, bo to i trzeba przeprowadzić odpowiednie ekspertyzy, i ogrodzić teren trzeba, a kto wie czy administrator jakowyś nie byłby potrzebny, ot chociażby dlatego, żeby nie było tam samowolki i grzebania w tym samym miejscu wielu truchełek. Nie liczyłbym na gminę.
> > > > > Gdyby ktoś zechciał prowadzić tego rodzaju przedsięwzięcie, musiałby dysponować działką, oddaloną od budynków mieszkalnych, ujęć wody zakładów przetwórstwa spożywczego itp itd o minimum 150 metrów, wykonać ekspertyzy hydrogeologiczne i środowiskowe i pewnie wiele innych. Jak wyżej wspomniałem ogrodzenie bezwzględnie wymagane, a i głębokość pochówku wymagałaby posiadania sprzętu - nawet jeśli to tylko byłby szpadel - i warunków do posłużenia się nim na jakieś 1,5 metra w głąb matki Ziemi. To chyba odpłatne musiałoby być. Ogólnie rzecz ujmując mnóstwo papierologii, koszty, a i tak jakiś imbecyl może sprawę oprotestować i rozdmuchać istny armageddon protestu w oparciu o swoje urojenia i zwykłą złośliwość, głupotę i polactwo.
> > > > >
> > > > > Dlatego też, nie ma co liczyć na utworzenie tego rodzaju nekropolii, i radzić sobie samemu . Ot choćby wizyta z saperką w lasku TPD. Można sobie tam wykopać dołek, w ... umiarkowanie pięknych okolicznościach przyrody, oznaczyć następnie miejsce pochówku jakimś większym kamieniem i spox.
> > > > > Można też na Łynie urządzić pochówek "a la wiking". No może bez podpalania łodzi, tylko na jakiejś tratwie z sitowia.
> > > > > A chomika to można pogrzebać na trawniku przed blokiem. Chociaż wartałoby zakopać go trochę głębiej, tak żeby żyjący jeszcze Ciapek sąsiada go nam nie wykopał, w ramach odnajdywania. przekąsek. "Gmina nie ma w tym żadnego imteresu." Gmina,- to jest społeczeństwo a nie urząd.Najłatwiej to skomentować.Nieda rady, to za trudne .
> > > Po twojej interakcji, Wołodia, widać że wcale nie jest tak najłatwiej. Skomentować. Zwłaszcza, gdy nie za bardzo zrozumiało się interlokutora.
> >
> > Panie Włodzimierzu czas przestać atakować burmistrza! Ile można? Ten hejt jest nie na miejscu!
> Jaki hejt? Jakie atakowanie P.Burmistrza? Ja pana Burmistrza szanuję.A temat kiedyś będzie realizowany. Sprawa musi dojrzeć. To nie jest nowość.A widać pomysł częściowo wypalił, bo jako taka dyskusja się zaczęła. I o to mi chodziło.


"Telewizja Kablowa Bart-Sat" informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych w dyskusji na forum Telewizji "Bart-Sat", zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania, w ciągu 24 godzin, wypowiedzi o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej czy też propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady Netykiety. Przypominamy, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.