| 2011-06-22 19:52: „Bartek 2011”, czyli ćwiczenia straży pożarnej Środowy ranek nie zapowiadał tylu trudnych sytuacji ratowniczych tego dnia. Niemal jednocześnie w kilku miejscach w Bartoszycach pojawiły się służby ratunkowe i to w kilkakrotnie zwiększonych siłach, bowiem wymagały tego sytuacje. Tuż po godzinie jedenastej w jednym z budynków Elewatora doszło do zalania pomieszczenia, w którym znajdowało się dwoje pracujących tam ludzi, stąd natychmiast do akcji ratunkowej ruszyły jednostki płetwonurków. >> czytaj dalej <<Słaba widoczność pod wodą uniemożliwiała dotarcie do poszkodowanych, jednak wyuczone techniki i praktyka pokazały, że sytuację udało się na szczęście opanować i szczęśliwie uratować pracowników elewatora.
To nie koniec udziału strażaków w tym dniu, bowiem zaledwie kilkanaście metrów od wspomnianego zdarzenia rozszczelnieniu uległa cysterna pełna paliwa, pojawił się płomień i gdyby nie szybka reakcja służb, mogłoby dojść do wybuchu cysterny, a tym samym ogromnych szkód. Mimo zaangażowania w ratowanie osób i mienia już kilku zastępów straży pożarnej, następne grupy ratowników, przy pomocy śmigłowca straży granicznej, ewakuowały z miejsca zdarzenia, a mianowicie z mostu kolejowego kolejnych poszkodowanych. Sytuacja była o tyle poważna, że nie było w pobliżu właściwego lądowiska, stąd utrudnieniem dla ratowników było przekazanie poszkodowanych na łódź.
To jeden z najtrudniejszych dni w pracy strażaków, zakończony szczęśliwie, bowiem nikomu nic się nie stało, a wszystkie zdarzenia wynikały z zaplanowanych na ten dzień ćwiczeń pod hasłem "Bartek 2011". Tymczasem syreny pojazdów służb ratunkowych, a także śmigłowiec nad Bartoszycami wzbudził wśród wielu mieszkańców pewne obawy, w tym przypadku na szczęście niesłuszne, bowiem o ćwiczeniach straży pożarnej mówiono od kilku dni, choć ich zasięg był zdecydowanie szerszy niż zwykle, bowiem udział w nich wzięło kilkanaście grup specjalistycznych straży pożarnej z całego województwa.
W dwóch newralgicznych do ćwiczeń miejscach w Bartoszycach, a więc na terenie Elewatora, oraz na terenie Parku Elżbiety, odbył się cały cykl szkoleniowy, w którym udział wzięło ponad 120 strażaków. Tego typu ćwiczenia, w których udział wzięła także grupa wodno-nurkowa z Bartoszyc, choć bardzo kosztowne przeprowadzane są raz w roku, i służą przede wszystkim wzajemnemu uczeniu się grup specjalistycznych, możliwości współgrania w sytuacjach trudnych, z osobami z którymi na co dzień nie pracuje się.
Ćwiczenia były także okazją do wymiany doświadczeń i poznania nowości technicznych w zakresie ratownictwa, bowiem ćwiczenia zawierały nie tylko część praktyczną, ale także i teoretyczną, która odbywała się w miejscu zakwaterowania, w tym przypadku w warunkach typowo polowych, tak by umieć być samowystarczalnym. Stąd na wyposażeniu obozowiska ratowników były przede wszystkim namioty, prowizoryczna kuchnia i łazienka, a do tego suchy prowiant, czyli pakiety żywnościowe. Ćwiczenia trwały trzy dni, zaś na zakończenie dnia, w którym miały miejsce wspomniane wcześniej akcje ratunkowe, strażacy wzięli udział w zawodach na czas, czyli wejście z całym sprzętem niezbędnym dla ratownika na dziesiąte piętro Elewatora. Utrudnieniem była wąska klatka schodowa, mimo to każdy z lepszym bądź słabszym rezultatem dotarł na ostatnie piętro. Trzy dni w Bartoszycach były bardzo intensywne, ale pokazały że na ratowników można liczyć. >> zwiń <<
| |
"Telewizja Kablowa Bart-Sat" informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych w komentarzach, zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania, w ciągu 24 godzin, wypowiedzi o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej czy też propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady Netykiety. Przypominamy, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną. |
|