2011-09-06 16:13: Dzień Solidarności bez echa w Bartoszycach
Wydawałoby się, że hasło "solidarność" mówi samo za siebie, że wszyscy wiemy wystarczająco dużo, i każdy z nas ma wyrobione zdanie na ten temat. W roku ubiegłym hucznie obchodzono jubileusz XXX-lecia powstania Solidarności, nawet tu w Bartoszycach. Były wówczas koncerty, spotkania i wspomnienia, i przez to powinniśmy o Solidarności o Niezależnym Samorządnym Związku Zawodowym wiedzieć zdecydowanie więcej, szczególnie 31 sierpnia, a jest inaczej co potwierdziła krótka sonda przeprowadzona wśród naszych mieszkańców.
Nie wiemy, czy nie chcemy wiedzieć o Solidarności , a może mamy za słaby dostęp do tych informacji tu w naszym mieście.  >> czytaj dalej <<
dodał: Krzysiek,
2011-09-09 11:50, dodał: Witold Darski
Bardzo dobry komentarz. Pytanie zasadnicze: kto powinien i musi pamiętać o Dniu Solidarności i Wolności jako święcie państwowym? Dlaczego w naszym mieście traktuje się to święto jako wewnętrzną sprawę NSZZ "Solidarność"? Tak jak dzień strażaka, nauczyciela czy choćby pocztowca. Przecież to jest święto dla upamiętnienia historycznego wydarzenia ważnego dla historii Polski, Europy i świata. Bartoszyce to specyficzne środowisko - tutaj starostwo powiatowe i nie tylko nie uznaje tego święta(flagi), tutaj gazeta lokalna nie dopuszcza do druku tekstu o historii bartoszyckiej "Solidarności", tutaj bojkotuje się organizację krajowego festiwalu Pieśni Solidarności i Wolności na XXX-lecie "S". Tutaj starostwo powiatowe nie ma ani grosza na obchody XXX-lecia "S" bo musi mieć pieniądze na festiwal mniejszości narodowej Kołomyja organizowany w rocznicę rzezi wołyńskiej. DLACZEGO tak jest? Bartoszycka "Solidarność" organizowała obchody rocznicowe w latach okrągłych XXV, XXX-lecia z programem najbogatrzym w województwie, zawsze ze wsparciem Urzędu Miasta i sponsorów, XXV-lecia również starostwa. Zawsze jesteśmy do dyspozycji, również młodzieży w przybliżaniu historii "Solidarności".
2011-09-09 13:12, dodał: Witold Darski
I tak na marginesie. Zbliża się XXX rocznica stanu wojennego. Czy to do kogokolwiek w Bartoszycach przemawia? Czy planowane są jakieś obchody?
2011-09-09 23:44, dodał: Barbara Bandachowska
Panie Krzysztofie,każdy czas ma swoją twarz i nie dziwię się,że sonda wypadła nieciekawie,bo przecież minęło już ponad 30 lat od momentu powstania Solidarności jako masowego ruchu społecznego w naszym kraju. Dziś "Solidarność" to związek zawodowy,który został powołany w Polsce w wyniku protestu robotniczego i utworzony na podstawie porozumienia zawartego dnia 31 sierpnia 1980 roku w Gdańsku pomiędzy Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym a Komisją Rządową. Solidarność Bartoszycka pamięta i w miarę swoich skromnych możliwości inicjuje organizowanie obchodów w latach okrągłych tj.XXV,XXX-lecia. Przykładem mogą być świeżo,bo w tamtym roku tj.2010 organizowane na XXX-lecie Solidarności koncerty bardów Solidarności Lecha Makowieckiego,Piotra Bakala,koncert Piotra Szczepanika,wystawa w BDK "Droga do Wolności" itp. Miało być więcej,ale finanse nie pozwoliły,a także brak zainteresowania szczególnie tych,którzy na etosie Solidarności zebrali w odpowiednim czasie swój kapitał i doszli do tego,do czego doszli,a teraz zapomnieli! Jeśli winę za taki stan rzeczy w naszym mieście przypisuje Pan tylko Solidarności,to jest nam bardzo przykro. Wydaje się,że taki ogrom wiedzy z tamtego okresu powinien być przekazywany także w szkołach i na pewno wówczas sonda wśród mieszkańców,a zwłaszcza młodzieży wypadłaby o wiele lepiej. Do tego trzeba zaangażowania innych środowisk,a nie tylko Solidarności!

"Telewizja Kablowa Bart-Sat" informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych w komentarzach, zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania, w ciągu 24 godzin, wypowiedzi o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej czy też propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady Netykiety. Przypominamy, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.